Michał to prawdziwy event manager z krwi i kości. Żaden pomysł oraz najbardziej szalona koncepcja imprezy, nie są w stanie go zaskoczyć, czy zniechęcić. Będzie zrobione. W tym celu wybiera podwykonawców oraz nadzoruje ich pracę. To co najbardziej utrudnia pracę Michała, to kwestie związane z logistyką warszawskich zawodów, ale i na to ma swoje sposoby. Dzięki temu z każdym rokiem nasze eventy mogą być coraz lepsze.